Kobieta po stracie bliźniaczej ciąży zmarła w szpitalu. Rodzina obarcza odpowiedzialnością lekarzy, którzy według nich za późno przerwali ciążę. O sprawie pisaliśmy >>TUTAJ<<.
- Przeprowadzono badania pod kątem badania tkanek pobranych zarówno od pokrzywdzonej, jak i ze szczątków płodów. Zespół biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie wyda kompleksową opinię dotyczącą mechanizmu przyczyny jak i czasu śmierci zarówno pacjentki, jak i płodów - mówi prok Agnieszka Wichary z Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
Opinia ekspertów ma być znana pod koniec lutego. Odgrywa kluczową rolę w śledztwie. - Na podstawie tej opinii prokurator będzie opierał swoje wszystkie dalsze czynności. Jakie czynności jeszcze będą podejmowane w tym śledztwie, no to prokurator będzie podejmował już sukcesywnie decyzje - dodała prokurator.
Czytaj także: Zakaz aborcji w Polsce - ZMARŁA KOLEJNA KOBIETA. Rodzina publikuje apel
Śledczy będą analizować całą drogę leczenia jakie przeszła pacjentka.Podczas ciąży przebywała w trzech placówkach: w Miejskim Szpitalu Zespolonym w Częstochowie, w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Częstochowie oraz w Szpitalu w Blachowni.
- Po tym jak nastąpił zgon pierwszego dziecka przyjęte zostało stanowisko wyczekujące, z uwagi na to, że była szansa, aby uratować drugie dziecko - tłumaczyła w oświadczeniu dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie.Zwłokę w zabiegu rodzina wiąże z zaostrzeniem przepisów dot. aborcji.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!