Wyjaśnianie zamachu na premiera Słowacji
Na podstawie informacji operacyjnych policja doszła do wniosku, że Juraj C., który w środę dokonał zamachu na premiera Roberta Ficę, nie był „samotnym wilkiem”. Zdaniem przedstawicieli służb zajmujących się bezpieczeństwem świadczyć o tym ma wyczyszczenie po zamachu zawartości wszystkich kont w sieciach społecznościowych zamachowca. Nie mógł zrobić tego sam i nie mogła tego zrobić żona - stwierdził szef MSW.
Zwrócono także uwagę, że zamachowiec miał rozmawiać o swoich planach w kręgu znajomych.
Minister spraw wewnętrznych Słowacji Matusz Szutaj Esztok powiedział w niedzielę na nadzwyczajnej konferencji prasowej, że wszystkie instytucje związane z bezpieczeństwem pracują na pełnych obrotach. Wszyscy policjanci są na ulicach. Monitorowane są osoby i grupy wysokiego ryzyka.
Zarówno urzędnicy konstytucyjni, jak i politycy, którzy otrzymali w ostatnich dniach groźby, są chronieni - powiedział szef MSW. Zapewnił, że służby nie będą stać z boku i przyglądać się mowie nienawiści w mediach społecznościowych. Dodał, że anonimowość nie pomoże użytkownikom w internecie.
Minister poinformował, że monitorowane są centra handlowe, miejsca, w których przebywa wiele osób, chronione są szpitale. Monitorowane są również biura, budynki administracyjne lub redakcje gazet lub stacji telewizyjnych.
Zwłoki kobiety w zaroślach przy ulicy w Rzeszowie. Policja prosi o pomoc
Zobacz więcej w naszej galerii!