Dramatyczne chwile przeżyli pasażerowie samolotu linii TAP, lecącego we wtorek (11 marca) z Lizbony do Londynu. Kilkadziesiąt minut po starcie na pokładzie maszyny pojawił się dym. W tej sytuacji kapitan samolotu podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu na lotnisku im. Francisco Sa Carneiro w Porto.
Na lotnisku w Porto przygotowano liczącą prawie 60 osób ekipę ratowników, lekarzy oraz strażaków. Samolot, którym podróżowało 194 pasażerów, na szczęście wylądował bezpiecznie. 11 pasażerów zatruło się jednak dymem i wymagało pomocy medycznej.
Według ustaleń lizbońskiej telewizji Now wśród 11 zatrutych dymem osób dziewięć zostało przewiezionych do szpitali w Porto oraz w Matosinhos. Dwojgu innym poszkodowanym pasażerom udzielili pomocy członkowie jednej z ekip ratownictwa medycznego obecnych na lotnisku.
Dotychczas władze portugalskiego przewoźnika nie przekazały informacji o rodzaju awarii, która wystąpiła na pokładzie samolotu lecącego do Londynu. TAP jest głównym przewoźnikiem pasażerskim Portugalii. Od 2009 r. spółka realizuje bezpośrednie połączenia lotnicze między Lizboną a Warszawą.
Polecany artykuł: