Rzeka piwem płynąca
O tej nietypowej sprawie napisał „The Independent”. Według świadków strumień, który wpada do potoku w Waipio na wyspie Oahu na Hawajach tak intensywnie pachniał złocistym alkoholem, że podchodząc w jego okolice miało się wrażenie, że wchodzi się do pubu, w którym rozlewane jest piwo, a nie nad potok. Zgłoszenie z prośbą o zbadanie nietypowego zapachu strumienia, zostało przyjęte przez miejscowych urzędników. Osoby które udały się na miejsce potwierdziły, że faktycznie lokalny potok pachniał piwem. Pobrano próbki wody ze strumienia, które następnie zostały przetestowana w laboratorium. Jak się okazało, woda w potoku zawierała aż 1,2 procent alkoholu i około 0,4 procent cukru. Urzędnicy postanowili sprawdzić jak doszło do skażenia alkoholem.
W okolicach Diamond Head, gdzie płynął strumyk znajduje się wiele siedzib firm zajmujących się produkcją trunków. Najprawdopodobniej winnymi skażenia okazały się browary Paradise Beverages, tworzące piwa dla marek Kohola Brewery i Aloha Beer Company. Browar tłumaczy, że nie jest pewien, jak mogło dojść do wycieku, jednak najpewniej to z ich rury odpływowej alkohol dostał się do strumienia. W sprawie wyjaśnienia przypadku „pijanego potoku” firma poprosiła o konsultacje lokalny Departament Transportu i Departament Zdrowia. Na ten moment zanieczyszczona woda przestała już spływać do strumienia, a woda zaczyna pachnieć już bardziej naturalnie.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!