Według serwis informacyjnego Mainichi, co najmniej jedna osoba przyznała się do zranienia zwierząt, by usunąć je z sieci rybackich. "Rozplątałem niektóre (żółwie) i wypuściłem do morza, ale nie mogłem uwolnić tych ciężkich, więc dźgnąłem je, aby się ich pozbyć" - powiedział anonimowy rybak cytowany przez Mainichi. Na ten moment nie wiadomo jednak co stało się z pozostałymi.
Żółwie morskie - co o nich wiemy?
Żółwie zielone, znane także pod nazwą żółwi jadalnych, są uznane za gatunek zagrożony przez japońskie władze i międzynarodowe grupy ochrony zwierząt. Często pojawiają się w wodorostach u wybrzeży Kumejimy, jednej z maleńkich wysepek, która leży około 1000 km na południe od Kiusiu, jednej z głównych wysp Japonii. Na Kumejimie prowadzone są aktywne działania na rzecz ochrony zwierząt - podaje CNN.
Biolodzy i inni pracownicy lokalnego muzeum żółwi morskich pospieszyli na plażę po odkryciu martwych zwierząt. U kilku zauważono rany kłute u podstawy szyi, inne miały także pocięte płetwy.