Jak czytamy w artykule 161.ru, 33-letni żołnierz z obwodu moskiewskiego został aresztowany przez wojskowy sąd garnizonowy w Rostowie nad Donem pod zarzutem zabójstwa taksówkarza na ulicy Beregowej. Podejrzany, Aleksiej K. ma stopień kapitana w siłach rakietowych i pochodzi z miejscowości Ruza pod Moskwą. Wcześniej nie miał konfliktów z prawem. Na razie został zatrzymany na 2 miesiące i czeka na kolejne rozprawy. Zabity taksówkarz, 51-letni Roman G. był z pochodzenia Azerem. Według wstępnych ustaleń Aleksiej K. był pasażerem Romana G. W pewnej chwili obaj zaczęli się spierać o zasadność inwazji na Ukrainę. Gdy wściekłemu żołnierzowi skończyły się argumenty, czterokrotnie postrzelił taksówkarza.
15 lat za zabójstwo. Tyle w Rosji można dostać także za mówienie prawdy o wojnie
Wydział Śledczy Komitetu Śledczego Obwodu Rostowskiego wszczął sprawę karną na podstawie zarzutu o morderstwo. Żołnierz może zostać skazany na 15 lat więzienia. Warto przypomnieć, że rosyjskie prawo przewiduje taki wymiar kary również w przypadku osób protestujących przeciwko "operacji specjalnej", lub przekazujących prawdę na temat działań wojsk wysłanych do Ukrainy przez Kreml.