Coraz częściej mówi się o tym, że Rosjanie podczas wojny w Ukrainie porzucają swój wojskowy sprzęt. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby przedmiotowe pojazdy były słabej jakości, zepsute, czy niskiej wartości. Jest jednak wprost przeciwnie. Rosyjscy żołnierze zostawiają naprawdę drogi sprzęt w nietypowych miejscach. Ostatnio miało to miejsce w lesie. System kierowanych rakiet ziemia-powietrze 9k330, który wart jest 20 milionów dolarów, znalazł podczas spaceru Igor z Ukrainy. Poinformował o tym w swoich mediach społecznościowych.
To jest Igor. Każdego ranka Igor wybiera się na spacer po pobliskim lesie. Dziś Igor znalazł porzucony w lesie system 9K330 Tor SAM armii rosyjskiej. Teraz Igor jest właścicielem systemu SAM o wartości 20 milionów dolarów. Gratulacje Igor - czytamy w poście na Twitterze.
Polecany artykuł:
Jak informuje portal Interia, 9K330 Tor powstał jeszcze w czasach Związku Radzieckiego, ale od tego czasu został wyposażony w nowoczesny system namierzania celów i pełną automatyzację obsługi. To system kierowanych rakiet ziemia-powietrze przeznaczonych do zwalczania celów na małych i średnich odległościach. Dzięki nowemu radarowi Tor jest w stanie zwalczać cele takie jak samoloty, śmigłowce, drony, pociski manewrujące, bomby i pociski kierowane. Porzucenie przez Rosjan bez żadnego zabezpieczenia czy ochrony tak drogiego pojazdu niezbędnego na polu walki jest wręcz trudne do uwierzenia.
To kolejna już z opowiedzianych w sieci sytuacji, która w ostatnich dniach podbija internet. Przebojem internetu stała się też m.in. historia chersońskich Romów, którzy w pierwszych dniach wojny na Ukrainie ukradli Rosjanom czołg. Ostatnio na YouTube pojawił się kolejny film, z którego wynika, że tym razem chersońskim Romom udało się ukraść... działo przeciwlotnicze.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]!