Dziś o 14.30 ze straży granicznej nadeszła informacja o tym, że rosyjskie samoloty wyleciały z lotniska Dubrawica (Białoruś), weszły na terytorium Ukrainy, zawróciły nad naszymi miejscowościami Horodyczi i Tumeni, po czym przeprowadziły uderzenie ogniowe na miejscowość Kapani (Białoruś) - czytamy w komunikacie ukraińskich sił powietrznych. Według ukraińskiej strony Kapani jest zajmowana przez wroga.
CZYTAJ TAKŻE: Rosyjski pilot wzięty do niewoli: Bombardowałem domy. My tę wojnę przegraliśmy
Siły powietrzne Ukrainy: To prowokacja
- To prowokacja! Cel to wciągnięcie Sił Zbrojnych Republiki Białorusi w wojnę z Ukrainą! - podkreśliło ukraińskie lotnictwo.
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow alarmował wcześniej w piątek, że rosyjskie lotnictwo przygotowuje się do uderzenia w kilka miejscowości na Białorusi, przy granicy z Ukrainą. Ostrzegł Białorusinów przed serią "krwawych prowokacji". Reznikow wymienił wśród możliwych celów miejscowość Kapani.
- W celu zamaskowania zbrodni Rosja planuje przeprowadzić atak z przestrzeni powietrznej Ukrainy - podkreślił Reznikow. Zaznaczył, że celem prowokacji jest zmuszenie Białorusi do wojny przeciwko Ukrainie. Zaapelował do Białorusinów, by nie dali się wciągnąć w wojnę.
Zapewnił, że ukraińska armia nie planowała, nie planuje i nie będzie planować żadnych agresywnych działań przeciwko Białorusi.