Spis treści
Rosja ogłasza rozejm na Ukrainie
Kreml ogłosił w poniedziałek 28 kwietnia rozejm w wojnie na Ukrainie z „powodów humanitarnych”. Przerwa w walkach ma obowiązywać od północy z 7 na 8 maja do północy z 10 na 11 maja. Moskwa wezwała stronę ukraińską do pójścia za tym przykładem.
Termin rozejmu nie jest przypadkowy - Kreml zaznaczył, że ma on związek z przypadającą w tych dniach 80. rocznicą pokonania hitlerowskich Niemiec w II wojnie światowej, obchodzonego w Rosji 9 maja.
W komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Kremla dodano jednak, że w przypadku naruszenia rozejmu przez stronę ukraińską siły zbrojne Federacji Rosyjskiej udzielą „adekwatnej i skutecznej odpowiedzi”.
Komunikat głosi nadto, że "strona rosyjska po raz kolejny deklaruje swoją gotowość do rozmów pokojowych bez warunków wstępnych". Zarazem - dodano - celem tych rozmów powinno być "wyeliminowanie pierwotnych przyczyn kryzysu ukraińskiego".
Ławrow powtarza żądania Kremla
Również w poniedziałek szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow w wywiadzie prasowym powtórzył żądania Kremla dotyczące uznania Krymu i innych okupowanych terenów Ukrainy za rosyjskie. Podkreślił, że stanowisko Rosji w sprawie „uregulowania” konfliktu w Ukrainie nie zmieniło się.
Ławrow powtórzył również żądanie niewstąpienia Ukrainy do NATO i określił rząd w Kijowie jako „reżim neonazistowski”. Rosja domaga się także - jak to ujął Ławrow - "przezwyciężenia skutków" objęcia w 2014 roku władzy w Ukrainie przez siły proeuropejskie.
Kolejny rozejm w ostatnim czasie
To nie pierwszy rozejm ogłoszony przez Rosję w ostatnim czasie. 19 kwietnia Władimir Putin ogłosił rozejm wielkanocny, który miał obowiązywać przez 30 godzin. Moskwa i Kijów wzajemnie oskarżały się wówczas o wielokrotne złamanie zawieszenia broni.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował Rosji zawieszenie ataków na infrastrukturę cywilną przez co najmniej 30 dni, ale Rosja nie podjęła tej propozycji.
Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Watykanie - zobacz zdjęcia: