Kto kiedyś wyszedł z domu z domu w pidżamie albo kapciach ten doskonale zna spojrzenia sąsiadów. Dyrekcja szkoły podstawowej w Middlesbrough w Wielkiej Brytanii na rodziców dzieci przygląda się z niedowierzaniem.
Codziennie rano, gdy zbliża się godzina rozpoczęcia zajęć w szkole Ayresome, pod placówką pojawiają się rodzice odprowadzający na zajęcia swoje dzieci. Jedni podrzucają je autem, inni przyjeżdżają z nimi na rowerach, jeszcze inni przychodzą na piechotę. Jak czytamy na edziecko.pl, zarówno wśród pierwszych, drugich, jak i trzecich można zauważyć osoby, które mają na sobie piżamy lub szlafroki, a na nogach kapcie. Jakby tego było mało, zdarzają się rodzice, którzy w ten sposób ubrani przychodzą po południu odebrać dzieci po zajęciach.
Dyrektorka szkoły Charlotte Haylock zwróciła się do rodziców z uprzejmą prośbą o odpowiedni ubiór w czasie odprowadzania dzieci do szkoły i odbierania ich z niej. Według niej powinni dawać swoim dzieciom odpowiedni przykład. Część z rodziców nic sobie z tego nie zrobiła.
"Wszystkie dzieci noszą mundurki i wyglądają schludnie, kiedy przychodzą do szkoły, więc nie ma powodu, dla którego rodzice też by nie mieli odpowiednio wyglądać"
- stwierdziła dyrektorka placówki.