Lewandowski zdobył w sobotę 35. bramkę w wyjazdowym meczu z VfL Wolfsburg (2:2) na zakończenie sezonu 2021/22 i po raz siódmy w karierze został królem strzelców Bundesligi. Możliwe jednak, że był to ostatni mecz Polaka w barwach Bayernu, w którym występuje od 2014 roku i z którym osiem razy został mistrzem Niemiec.
"To prawda, że kontrakt mam ważny jeszcze przez rok. Ale powiedziałem, że musimy znaleźć najlepsze rozwiązanie dla obu stron. Poczekamy i zobaczymy, co się wydarzy" -
- powiedział po spotkaniu 33-letni napastnik.
Wcześniej w mediach pojawiały się informacje, że Polak powiedział już kierownictwu klubu, że nie przedłuży tej umowy. Potwierdził to dyrektor sportowy Hasan Salihamidzic, który definitywnie wykluczył jednak możliwość, że Lewandowski opuści klub tego lata.
W sobotę (14 maja) telewizja Sport1 poinformowała, że agent kapitana reprezentacji Polski Pini Zahavi porozumiał się już w sprawie warunków kontraktu z Barceloną. Lewandowski miałby podpisać z "Dumą Katalonii" trzyletnią umowę. Jednak w tej sprawie muszą się dogadać również kluby, a Salihamidzic mówił przed sobotnim meczem, że żadne rozmowy się nie toczyły.
"Powiedziałem mu (Salihamidzicowi - PAP), że kiedy wpłynie oferta, będziemy musieli się nad nią zastanowić - także dla dobra drużyny. Obie strony muszą myśleć o swojej przyszłości. Nic więcej nie mogę powiedzieć" - dodał Polak.