Broniący trofeum piłkarze Rakowa Częstochowa wygrali z Lechem Poznań 3:1 (2:0) w finale Pucharu Polski, który odbył się na PGE Narodowym w Warszawie. Na PGE Narodowym w Warszawie rozpoczął się o godz. 16 finał piłkarskiego Pucharu Polski, w którym Lech Poznań gra z Rakowem Częstochowa. Większość kibiców „Kolejorza” wciąż stoi jednak pod stadionem, ich sektory świecą pustkami.
Raków Częstochowa pokonał na PGE Narodowym w Warszawie Lecha Poznań 3:1 w finale edycji 2021/22 piłkarskiego Pucharu Polski i obronił trofeum, po które przed rokiem sięgnął po raz pierwszy.
Dla fanów obu drużyn przygotowano po 9 tysięcy biletów - na miejsca znajdujące się za bramkami. Od początku finału, czyli od godz. 16, te przeznaczone dla najbardziej zagorzałych sympatyków "Kolejorza" pozostają jednak puste. Tłumy kibiców Lecha, których z Poznania mogło przyjechać nawet ok. 15 tysięcy, cały czas czekają pod stadionem.
Powodem ich nieporozumienia z organizatorami jest prawdopodobnie zakaz wnoszenia dużych flag, tzw. sektorówek. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa, aby uniknąć problemów związanych m.in. z pirotechniką.