Dzień Zwycięstwa w Rosji, przypadający na 9 maja to dla Rosjan ważne święto. W tym dniu przypada, bowiem rocznica wygranej w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Każdego roku z obchodami wiążą się parady i przemarsze nie tylko w Moskwie, a w całym kraju. W tym roku ma być podobnie, mimo że od ponad dwóch miesięcy w Ukrainie trwa wojna, w której zginęły dziesiątki tysięcy rosyjskich żołnierzy. Konflikt zbrojny nie przeszkodził prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi skierować się do Ukraińców ze specjalnym apelem i życzeniami. Co więcej swoje „gratulacje” przesłał też do kilku innych państw, w tym do samozwańczych republik Donbasu.
Putin wysłał „gratulacje” do kilku państw
Rosyjska agencja TASS powiadomiła, że z okazji „zwycięstwa ZSRR w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej” prezydent Rosji wysłał swoje „gratulacje” przywódcom takich krajów jak: Azerbejdżan, Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan, Abchazja i Osetia Południowa. „Gratulacje” popłynęły także do Donbasu, a także Gruzji i Ukrainy. W nich przekazał, że "w dzisiejszych czasach powszechnym obowiązkiem jest zapobieganie odrodzeniu nazizmu, który przyniósł tyle cierpień narodom różnych państw".
Konieczne jest zachowanie i przekazanie naszym potomkom prawdy o wydarzeniach wojennych, naszych wspólnych wartościach duchowych i tradycjach braterskiej przyjaźni - przytacza agencja TASS.
W kilku słowach do samozwańczych republik Donbasu (Ługańskiej i Donieckiej), zapewnił że ich mieszkańcy "walczą razem, by wyzwolić swoje ziemie od nazistowskiego brudu".
Putin złożył życzenia Ukraińcom. Padły absurdalne słowa
Prezydent Rosji przesłał życzenia również do weteranów i narodu ukraińskiego. W nich podkreślił, że Dzień Zwycięstwa jest „wspólnym wielkim świętem”, a także życzył „męstwa psychicznego, dobrego zdrowia i długowieczności, a wszystkim mieszkańcom Ukrainy spokojnej i sprawiedliwej przyszłości”.