Władimir Putin powiedział w niedzielę w państwowej telewizji, że wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet, dostarczane na Ukrainę przez Wielką Brytanie nie mą wpływu na przebieg wojny. Ostrzegł jednak, że jeśli kraje zdecydują się dostarczyć rakiety dalekiego zasięgu, to Rosja uderzy w nowe cele. - Takie cele, których jeszcze nie osiągnęliśmy – powiedział. O poranku media obiegła informacja o kolejnym ataku rakietowym na Kijów. Ten został skomentowany przez rosyjskie ministerstwo obrony. W komunikacie przekazano, że celem ataków były czołgi T-72 i inne pojazdy opancerzone dostarczone przez kraje Europy Wschodniej.
Ataki rakietowe na Kijów
W niedzielę, wczesnym rankiem Kijów został zbombardowany. Mer miasta Witalij Kliczko przekazał, że do ataków doszło w dwóch dzielnicach. - Wiele eksplozji w stolicy w dzielnicach Darnycki i Dniprowski – pisał Kliczko.
Rosjanie wystrzelili w niedzielę rano pociski rakietowe w stronę Kijowa z bombowców strategicznych Tu-95 znad Morza Kaspijskiego - poinformowało dowództwo sił powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy.