Para małżonków znalazła "swoje miejsce na ziemi" domek z widokiem na zatoki i góry. Okazało się jednak, że właściciele posiadłości chcą rozebrać domek.
Obecny właściciel domu marzeń zamierzał go zburzyć, małżeństwo miało zatem okazję go uratować i umieścić na swojej ziemi. Nie można go było przenieść po drodze, ponieważ dom był zbyt wysoki i mógł zniszczyć linie energetyczne. Jedyna opcja: przenieś go wodą.
Daniele Penney wraz ze swoim partnerem chciała tego uniknąć, dlatego też po rozmowach z właścicielami posiadłości postanowiła spróbować przenieść konstrukcję na pobliski teren na nabrzeżu. Domek trzeba było przetransportować przez zatokę. Pod konstrukcją umieszczono beczki. Budynek przymocowano także do metalowej ramy, która miała zwiększać wyporność. Następnie konstrukcję przymocowano do kilku motorówek, które miały ją przeciągnąć na drugi brzeg. Pomysł absurdalny, ale w końcu - czego nie robi się dla wymarzonego domu!
W pewnym momencie podczas transportu część domu znalazła się pod wodą, jednak ostatecznie udało się ustabilizować konstrukcję i bezpiecznie dotrzeć na drugi brzeg. Teraz tylko trzeba czekać, aż DOM WYSCHNIE!