Przedszkola otwarte od 19 kwietnia - to plan Ministerstwa Edukacji i Nauki na najbliższe dni. Przedszkola i żłobki w całym kraju zostały zamknięte, gdy ogłoszono całkowity lockdown. Stało się to jeszcze przed świętami wielkanocnymi. Od tamtego czasu mali uczniowie pozostają w domach. Otwarte pozostały jedynie placówki dla dzieci pracowników zatrudnionych w sektorze zdrowia. Zamknięte przedszkola i żłobki to duże wyzwanie dla rodziców, którzy nie pracują zdalnie. Problemem jest w tym wypadku przede wszystkim zapewnienie opieki nad dziećmi na czas pracy. Wszystko wskazuje jednak na to, że sytuacja wróci do normalności. Przemysław Czarnek w rozmowie z naszymi dziennikarzami przyznał, że możliwe jest otwarcie przedszkoli i żłobków od poniedziałku 19 kwietnia. Minister nauki wskazuje przy tym na warunki, które to umożliwią.
Jeśli utrzyma się tendencja spadkowa, od poniedziałku do żłobków i przedszkoli będą mogły wrócić dzieci.
Otwarte przedszkola - konieczne utrzymanie się tendencji spadkowej zakażeń
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek udzielił naszym dziennikarzom krótkiego wywiadu na antenie. Szef resortu oświaty był pytany między innymi o to, kiedy skończy się nauka zdalna w Polsce. Przypomnijmy, że uczniowie i uczennice szkół podstawowych oraz ponadpodstawowych od 26 października 2020 biorą udział w lekcjach online. Przed Wielkanocą zamknięto też przedszkola i żłobki. Lockdown przyniósł jednak pierwsze efekty w postaci spadku zakażeń, co umożliwia stopniowe otwieranie szkół. Tendencja spadkowa zakażeń koronawirusem w Polsce musi się jednak utrzymać, o czym powiedział minister:
Nauka stacjonarna - pozostałe klasy będą wracać stopniowo
W tej samej wypowiedzi Przemysław Czarnek powiedział, że kolejne roczniki uczniów i uczennic będą stopniowo wracać do szkół, tak, by w maju funkcjonowała już normalna nauka stacjonarna, lub przynajmniej hybrydowa. Bez zmian pozostają też matury 2021, które ruszają 4 maja.