"W związku z ogromnym stresem i przemęczeniem, związanym z niepewnością dotycząca egzaminów decydujących o kształcie dlaczego życia, zachęcamy lekarzy do dokładnego przyjrzenia się swojemu STANOWI ZDROWIA. Nie możemy dopuścić, by za bezpieczeństwo pacjentów odpowiadali przemęczeni i rozproszeni lekarze" – możemy przeczytać na Facebookowym profilu Porozumienia Rezydentów.
Lekarze rezydenci zaplanowali na 22 marca protest z powodu sytuacji związanej z Państwowym Egzaminem Specjalizacyjnym. W ostatnim czasie zrobiło się wokół PES dużo zamieszania, a resort zdrowia w końcu ogłosił, że do egzaminu można podejść w marcu lub we wrześniu w sesji jesiennej. We wtorek MZ informowało, że "z uwagi na trwający stan epidemii, Minister Zdrowia odwołuje wszystkie egzaminy pisemne i ustne w dziedzinach medycyny, dla których Państwowy Egzamin Specjalizacyjny nie rozpocznie się do końca bieżącego tygodnia tj. do dnia 19 marca 2021 r. włącznie".
Dzień później rzecznik ministerstwa Wojciech Andrusiewicz tłumaczył, że MZ daje lekarzom dowolność zdawania egzaminu w sesji wiosennej, z możliwością jego złożenia na jesieni.
Jak czytamy na fp Porozumienia Rezydentów, w ciągu 24 godzin gotowość do protestu zgłosiło ponad 2000 lekarzy rezydentów, a liczba ta będzie jeszcze rosła.
Jak zapowiadał Piotr Pistula, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL w rozmowie z Interią, na ten moment lekarze przewidują, że protest potrwa minimum tydzień. "To jednak wstępne założenia i wszystko jeszcze może się zmienić".
Polecany artykuł: