Olga Skabiejewa, prowadząca program „60 minut” w rosyjskiej państwowej telewizji, podczas rozmowy z kremlowskimi propagandystami powiedziała, że działania zachodnich państw są znakiem rozpoczęcia III wojny światowej. Mówiła o zorganizowanym przez USA na terenie Niemiec szczycie, gdzie poruszano kwestię zwiększenia pomocy militarnej dla Ukrainy. - To nie jest już tylko operacja specjalna, z 40 krajami przeciwko nam. Wypowiedzieli wojnę – stwierdziła Skabiejewa. Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji stwierdził ostatnio, że wizja III wojny światowej jest realna. Do jego słów odniósł się jeden z czołowych propagandystów Putina, czyli Władimir Sołowjow.
Propagandyści Putina o wojnie jądrowej. "My pójdziemy do nieba, a oni po prostu znikną"
W programie „Wieczór z Władimirem Sołowjowem”, jego gospodarz nie mógł zrozumieć, dlaczego państwa zachodnie nie reagują na ostrzeżenia, jakie napływają z Rosji.
- Jeżeli zdecydują się wesprzeć Ukrainę, nawet jeśli Siergiej Ławrow powiedział im, że może to doprowadzić do III wojny światowej, nic ich nie powstrzyma. Postanowili zagrać na dużą skalę. To są dranie bez moralności – mówił.
Gościem programu była szefowa kanału Russia Today Margarita Simonian, która mówiła o groźbie wojny jądrowej i rozprzestrzenieniu konfliktu.
- Osobiście uważam, że realistyczną drogą jest III wojna światowa, a znając nas i naszego przywódcę, Władimira Władimirowicza Putina i wiedząc, jak wszystko działa dookoła, jest niemożliwe , nie ma szans żebyśmy się poddali – stwierdziła.
Dodała przy tym, że „i tak wszyscy kiedyś umrzemy” na co odpowiedział Władimir Sołowjow "Ale my pójdziemy do nieba, a oni po prostu znikną".
Polecany artykuł: