Mieszanie szczepionek AstraZeneca i Pfizer
Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego pod wodzą prof. Snape’a w lutym tego roku rozpoczęli badanie Com-Cov, które ma za zadanie sprawdzić, jak mieszanie szczepionek przeciw COVID-19 różnych producentów wpływa na ich skuteczność – czy zapewnia dłuższą odporność, czy chroni przed nowymi wariantami albo czy po prostu pozwoli na podawanie zamiennie dawek szczepionki w przypadku przerw w dostawach.
W pierwszej fazie badania wzięło udział 830 wolontariuszy w wieku powyżej 50 lat. Badano, jaki wpływ będzie miało na nich mieszanie szczepionki wektorowej AstraZeneca i szczepionki mRNA od BioNTech/Pfizer. W kwietniu badanie zostało rozszerzone o kolejnych 1050 ochotników, którzy dodatkowo testowali kombinację szczepionek Moderna i Novavax. Jakie wnioski otrzymali naukowcy?
Więcej skutków ubocznych po mieszaniu szczepionek
Badania pokazały, że dorośli, którzy brali udział w eksperymencie z mieszaniem szczepionek AstraZeneca i Pfizer częściej zgłaszali łagodne i umiarkowane skutki uboczne. Najczęściej były to dreszcze, bóle głowy i bóle mięśni. Co ważne, wszelkie działania niepożądane były krótkotrwałe, nie zagrażały zdrowiu i życiu badanych.
Dla przykładu: 1 na 10 osób zaszczepionych dwukrotnie preparatem AstraZeneca zgłaszała jako odczyn niepożądany gorączkę po szczepieniu. Dla porównania w grupie osób szczepionych dwoma preparatami, w dowolnej kolejności odsetek osób zgłaszających gorączkę był wyższy o 34 proc.
- Podobne różnice dotyczyły innych objawów, takich jak dreszcze, zmęczenie, ból głowym złe samopoczucie i bóle mięśni – wyjaśnił prof. Snape, główny kierownik badania.
Wstępne wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie "The Lancet".