AKTUALIZACJA 16:00
Rosja jest gotowa wysłać delegację do Mińska na negocjacje z Ukrainą - powiedział w piątek rzecznik Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, cytowany przez portal RBK.
"W jej skład mogą wchodzić przedstawiciele ministerstwa obrony, ministerstwa spraw zagranicznych oraz administracji prezydenckiej" - dodał.
"Dzisiaj ukraiński prezydent (Wołodymyr) Zełenski ogłosił gotowość do omówienia neutralnego statusu Ukrainy. Początkowo Władimir Putin mówił, że celem operacji jest pomoc ŁRL i DRL, w tym poprzez demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy. I to w rzeczywistości jest integralną częścią statusu neutralnego" - przytacza słowa Pieskowa RBK.
Ponadto, rzecznik Kremla ujawnił, że rządzący Białorusią Alaksandr Łukaszenka zapewnił Władimira Putina, że "Mińsk będzie gotowy do stworzenia wszystkich niezbędnych warunków dla procesu negocjacji między Rosją a Ukrainą"
W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował Putinowi rozmowy, by powstrzymać śmierć ludzi – informowała rosyjska agencja Interfax-Zapad.
Od środy (24 lutego) trwa ostrzał ukraińskich miast. W ciągu pierwszych 24 godzin inwazji zginęło 137 Ukraińców. Rosja natomiast straciła ponad 540 żołnierzy.
„To nie jest po prostu wtargnięcie Rosji na Ukrainę, to początek wojny przeciw Europie. Przeciwko jedności Europy. Przeciwko elementarnym prawom człowieka w Europie. Przeciwko wszystkim prawom współistnienia na kontynencie” – podkreślał z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, apelując do Zachodu o dalsze sankcje przeciw Rosji, a do zwykłych ludzi o protesty i domaganie się pokoju.
Putin wyraził gotowość do rozmów?
Państwowe media w chinach poinofromowały o tym, że Władimir Putin wyraził możliwość negocjacji "na najwyższym szczeblu" w rozmowie z przewodniczącym Chin Xi Jinpingiem.
Według komunikatu Putin powiedział Xi, że USA i NATO ignorowały „uzasadnione obawy” Moskwy i dążyły do ekspansji na wschód, zagrażając Rosji. Zapewnił, że Rosja jest skłonna do „negocjacji na wysokim szczeblu z Ukrainą”.
Xi ocenił natomiast, że „konieczne jest porzucenie zimnowojennej mentalności, uszanowanie uzasadnionych obaw o bezpieczeństwo wszystkich krajów i stworzenie zrównoważonego, skutecznego i trwałego mechanizmu bezpieczeństwa w Europie poprzez negocjacje” – napisano w komunikacie.
Z kolei szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow w odpowiedzi stwierdził, że deklaracja jest "kłamstwem", a do negocjacji może dojść, gdy zakończy się operacja "demilitaryzacji Ukrainy" - podaje Onet.