Polski prezydent brał w środę udział - m.in. obok szefa NATO Jensa Stoltenberga - w panelu dotyczącym przywrócenia bezpieczeństwa i pokoju podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. W wystąpieniu prezydent Duda przypomniał, że w ubiegłym tygodniu przebywał z wizytą na Ukrainie i spotkał się z prezydentem tego kraju Wołodymyrem Zełenskim.
- Wiem, że Ukraina wymaga i domaga się broni, broni i jeszcze raz (...) broni. A to dlatego, że ta wojna jest rzeczywiście bardzo trudna, ciężka, nie widać jej końca - powiedział prezydent.
Jak zauważył, "Rosji nie udaje się pokonać jak dotąd". - To w dalszym ciągu Rosja, rosyjscy żołnierze na linii frontu, obawiamy się, że teraz właśnie przygotowują nową ofensywę, być może nastąpi ona w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Są takie obawy bardzo poważne i uzasadnione - powiedział.
Stąd - kontynuował prezydent - "potrzeba wysłania nowego sprzętu, nowych zasobów wojskowych, militarnych na Ukrainę". Jak podkreślił chodzi przede wszystkim o nowoczesne czołgi i pociski, aby "Ukrainę obronić, by mogła się bronić, ale przede wszystkim, aby zatrzymać rosyjską ofensywę". Odpowiadając na pytanie, czy dotychczas Ukrainie dostarczono wystarczającą liczbę broni, prezydent powiedział: "Obawiam się, że nie".
Jak mówił, pomoc, która była dotąd wysyłana Ukrainie, "nie wystarczy, to zdecydowanie nie wystarczy".
- Więcej naszej pomocy, więcej naszych zasobów, sprzętu jest potrzebne, zdecydowanie więcej, bo sytuacja robi się trudna - przekonywał.
Hiszpania nie wyśle Leopardów na Ukrainę
- Nie ma dyskusji w sprawie wysłania przez Hiszpanię czołgów Leopard do Ukrainy - powiedział minister spraw zagranicznych Hiszpanii Jose Manuel Albares, cytowany w środę przez dziennik „El Mundo”. - Robimy, co uważamy za najlepsze, aby pomóc Ukraińcom w obronie suwerenności i integralności terytorialnej oraz w celu jak najszybszego zaprowadzenia pokoju w kraju - dodał minister przy okazji rozmowy związanej ze szczytem ministrów obrony państw wspierających Ukrainę, który odbędzie się w piątek w amerykańskiej bazie wojskowej Ramstein w Niemczech.
Na to spotkanie rząd w Madrycie wyśle dyrektora generalnego ds. polityki obronnej generała Lopeza del Pozo. Hiszpański premier Pedro Sanchez w sierpniu ub. roku, jako jeden z pierwszych, obiecał Ukrainie dostarczenie ponad 50 czołgów Leopard. Jednak wkrótce minister obrony Margarita Robles poinformowała, że czołgi nie mogą zostać wysłane, gdyż „znajdują się w fatalnym stanie technicznym”.
Od tamtego czasu rząd dokładnie analizuje każdą prośbę Ukrainy o sprzęt wojskowy. Według „El Mundo” rząd otrzymuje listę ze zgłoszonym przez Kijów zapotrzebowaniem i po konsultacji z ministerstwem obrony decyduje, co wysłać broniącej się Ukrainie. Decyzje są też koordynowane z pozostałymi sojusznikami.
Obecnie Hiszpania koncentruje się na szkoleniu Ukraińców w bazie wojskowej w Toledo, w ramach misji UE. W grudniu ub. roku do Toledo przybyło następnych 200 Ukraińców. Żołnierze otrzymują tylko podstawowe szkolenie w strzelaniu i udzielaniu pierwszej pomocy.
Hiszpania wysyła też Ukrainie między innymi ciężkie karabiny maszynowe i amunicję przeciwpancerną, a także generatory prądu, materiały pierwszej pomocy i odzież zimową.
Polecany artykuł: