Jak wygląda praca zdalna?
Jak pokazują badania i analizy, w czasie pracy zdalnej zawodowe obowiązki pochłaniają nas znacznie dłużej, niż dotychczas. Mamy też krótsze przerwy na posiłki i przed komputerem zasiadamy nawet wtedy, gdy jesteśmy chorzy. Bardzo często nie mamy też odpowiednich warunków do urządzenia sobie biura we własnym domu czy mieszkaniu.
Pracodawcy nie zamierzają jednak dać zatrudnionym więcej swobody. Wielu z nich sądzi, że pracujemy dłużej w domach, bo przy okazji wykonujemy też domowe obowiązki.
Jak informuje serwis Money.pl, niektóre firmy wprowadzają aneksy do umów o pracę i umieszczają w nich zakazy prania, sprzątania, robienia zakupów czy opiekowania się dziećmi w trakcie pracy zdalnej.
“Pracodawca ma prawo dysponowania czasem pracownika w określonych godzinach. Nie może być tak, że pracownik nie odbiera służbowych telefonów i oddzwania do pracodawcy dopiero po trzech godzinach” - powiedziała, cytowana w artykule, Monika Fedorczuk, ekspert rynku pracy w Konfederacji Lewiatan.
W jaki sposób pracodawcy będą weryfikować, czy w danym momencie wklepujemy dane czy uczymy dziecko tabliczki mnożenia? Gotowego rozwiązania nie ma, ale jeżeli szef złapie nas na zakupach w sklepie lub usłyszy w tle rozmowy telefonicznej pracujący odkurzacz, to może wyciągnąć konsekwencje wynikające z zapisów w umowie.
Polecany artykuł:
Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie tzw. zadaniowego czasu pracy. Wtedy pracodawcę faktycznie interesuje wykonana praca, a nie czas na nią poświęcony. Jednak to może oznaczać, że pracownik spędzi przed komputerem więcej czasu, niż przy dotychczasowym systemie pracy.