- Obecnie nadal szukamy zaginionych osób, na przykład podczas oczyszczania dróg lub wypompowywania (wody - PAP) z piwnic - powiedziała w środę wiceprzewodnicząca Federalnej Agencji Pomocy Technicznej (THW) portalowi Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND). - Policja federalna i straż pożarna wykorzystują również nurków ratowników do poszukiwań w zbiornikach wodnych. Na tym etapie jest jednak niestety bardzo prawdopodobne, że ofiary będzie można jedynie odnaleźć, a nie ocalić.
W pomoc w Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii Palatynacie zaangażowanych jest obecnie około 3000 członków THW, z czego prawie połowa to wolontariusze z lokalnych stowarzyszeń.
Tej powodzi nie udało się uniknąć
Wiceprzewodnicząca Federalnej Agencji Pomocy Technicznej THW ostrzegła przed szybkim obarczaniem winą za katastrofę i wskazywaniem, że lepszy system ostrzegania mógłby zapobiec śmierciom.
- Zdecydowanie przestrzegam przed mówieniem teraz o porażce i szukaniem winnych. Oczywiście będziemy musieli przejść przez te procesy. Ale uważam tę debatę za niefortunną" kilka dni "po katastrofie – stwierdziła Lackner.
Jej zdaniem do debaty na temat systemu ostrzegania potrzebny jest spokój, "a także eksperci". Jednak "większość z nich jest obecnie nadal rozmieszczona na zalanych terenach".
Burze w ubiegłym tygodniu spowodowały poważne szkody, zwłaszcza w Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie. Co najmniej 170 osób straciło życie. W powiecie Ahrweiler w Nadrenii-Palatynacie 155 osób jest nadal zaginionych.