- Podejrzenia dotyczące inwigilacji polityków i obywateli to jeden z najpoważniejszych kryzysów demokracji. NIK już po kontroli wykonania budżetu za 2019 rok sygnalizowała poważne wątpliwości w tej kwestii. Czas wrócić do tej sprawy - napisał w czwartek szef NIK na Twitterze.
Czytaj także: Pegasus: NIK skontroluje służby? Są wnioski o kontrolę
Amerykańska agencja prasowa Associated Press podała w ub. tygodniu, powołując się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.
W poniedziałek senator Brejza skierował do NIK wniosek o przeprowadzenie pilnej kontroli w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym.
"Więcej informacji nieprawdziwych"
Premier podkreśla, że jego zdaniem informacje o inwigilacji przy pomocy systemu Pegasus nie są wiarygodne. - Służby na pewno będą wyjaśniać tę sprawę do samego końca i jestem przekonany, że jest tu więcej informacji nieprawdziwych niż prawdziwych wśród tego, co się pojawia w domenie publicznej, ale poprosiłem służby o to, by tę sprawę wyjaśniły - mówi Mateusz Morawiecki.
Czytaj także: Prok. Wrzosek podsłuchiwana Pegasusem? Prokuratura odmawia wszczęcia postępowania
W środę Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia postępowania ws. domniemanego cyberataku na telefon prokurator Wrzosek. Śledczy tłumaczą, że ta nie chciała przekazać telefonu do badań. Ta podkreśla, że nie powołano biegłego, który miałby to zrobić.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!