Jak przekazał PAP dowódca polskich strażaków w Turcji mł. bryg. Grzegorz Borowiec z KG PSP usterka policyjnego śmigłowca S-70i Black Hawk została wykryta podczas standardowego serwisu wykonywanego po wylataniu określonej liczby godzin. Śmigłowiec jest wykorzystywany w Turcji przez polską grupę złożoną z policjantów i strażaków do gaszenia pożarów z powietrza.
Problemy techniczne udało się rozwiązać z pomocą naszych mechaników i kolegów z Turcji. "Usterka jest naprawiona, śmigłowiec wystartował w pierwszy lot bojowy przed godziną 18 czasu lokalnego. Do zachodu słońca postaramy się pomóc na tyle, na ile jest to możliwe
powiedział PAP Borowiec. Dodał, że chodziło o drobną usterkę, ale jej usuwanie trwało ok. sześciu godzin.
Polecany artykuł:
W sobotę wieczorem do tureckiej miejscowości Dalaman dotarła trzyosobowa grupa strażaków, która w piątek wyruszyła z Polski drogą lądową. Strażacy zabrali m.in. sprzęt potrzebny do gaszenia pożarów ze śmigłowca, m.in. duży zbiornik na wodę o pojemności 3 tys. litrów; mniejszy zbiornik o pojemności 1,5 tys. litrów zabrano na pokładzie policyjnego śmigłowca S-70i Black Hawk, który do Turcji wyleciał w sobotę nad ranem z lotniska Warszawa-Babice. Na pokładzie było ośmiu policyjnych lotników oraz trzech strażaków.
Tureccy strażacy wraz ze wsparciem z Chorwacji, Hiszpanii, Ukrainy, Rosji, Azerbejdżanu i Iranu już od ponad tygodnia walczą z pożarami lasów na południowym wybrzeżu kraju. Pomoc zadeklarowała także Grecja, z którą Turcja ma napięte stosunki dyplomatyczne.