Wraz z Polskim Ładem, obowiązującym od 1 stycznia bieżącego roku, w życie weszło sporo nowych przepisów. Część z nich nadal wzbudza kontrowersje, panuje spory bałagan, a księgowi i doradcy podatkowi zastanawiają się, jak je interpretować. W związku z błędami zawartymi w nowych regulacjach, z rządu odszedł już minister finansów Tadeusz Kościński i wiceminister finansów Jan Sarnowski. Zainteresowanie wśród Polaków wzbudza jednak ulga zawarta w Polskim Ładzie zwana "Pałacyk plus". Sprzedawcy nieruchomości zauważają wprost, że dzięki niej oferty sprzedaży zabytków cieszą się teraz większym zainteresowaniem, niż wcześniej.
Każdy chce mieć swój pałacyk. Dlaczego?
Do doradców podatkowych i pośredników nieruchomości dzwonią osoby, zainteresowane kupnem pałacyku. Jednocześnie, chcą wiedzieć, na czym polega wprowadzona do Polskiego Ładu ulga "Pałacyk Plus".
– Zgłaszają się do mnie m.in. przedsiębiorcy, którzy kupili na przykład jakiś czas temu kamienice i stworzyli w nich biura. Teraz chcą odliczać od podatków remonty. Okazuje się, że są też firmy, które posiadają na przykład kilka historycznych nieruchomości. - mówi na łamach portalu businessinsider.com.pl doradczyni podatkowa Jowita Pustuł. - Przyznaję jednak: nie wiedziałam, że tyle osób ma u nas zabytki - dodaje.
Polecany artykuł:
– Zdecydowanie widać wzmożone zainteresowanie – mówi Business Insiderowi Adam Urbus, założyciel Agencji Nieruchomości Historycznych Be Happy. Jak dodaje, pod koniec stycznia zapytań było o ponad 30 proc. więcej niż zwykle.
Właściciel agencji dodaje, że wyjątkowo dużo potencjalnych klientów pyta o zabytki, które są zupełnymi ruderami. To może wynikać z tego, że w Polskim Ładzie ulga na remonty zabytków nie ma limitu. Można więc teoretycznie odliczyć nawet kilkadziesiąt milionów zł, o ile odpowiednią sumę przeznaczyło się na renowację zamku, pałacu czy kamienicy.
"Pałacyk Plus". Jak działa ulga?
Za sprawą ulgi możemy odliczyć wydatek poniesiony na nabycie pałacyku czy innego zabytku, choć nie więcej niż 500 zł za każdy 1 m kw. powierzchni użytkowej i maksymalnie 500 tys. zł rocznie.
Ponadto można odjąć też 50 proc. wydatków na usługi budowlane, renowację czy konserwację. Tutaj nie obowiązuje żaden limit. Jeśli wyda się 6 mln zł, to można odliczyć 3 mln.
Warunek jest jeden — aby móc skorzystać z "Pałacyk plus", nieruchomość musi być wpisana do rejestru zabytków.
Tymczasem rynek nieruchomości historycznych rósł w ostatnich latach, choć pozostawał niszowy. Jak wynika z wyliczeń firm Cenatorium i urban.one, w latach 2010-2019 było w kraju łącznie 318 transakcji dotyczących zamków, pałaców, dworów czy też parków przypałacowych. Łączna wartość tych transakcji to 815 mln zł.
Wszystko wskazuje na to, że teraz ten trend wzrostowy może się utrzymać.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]!
