Za nami najchłodniejszy sierpień i zapowiadany najcieplejszy wrzesień od kilkunastu lat. Jednak amplituda temperatur w dzień i w nocy może nas nieźle zaskoczyć. Ciepłe dni, nawet do ponad 25 stopni, które nas czekają w tym miesiącu, nie będą oznaczać również ciepłych nocy. Wręcz przeciwnie, po zachodzie słońca będzie robić się zimno, i to bardzo. Różnica temperatur może wynieść nawet kilkanaście stopni, a nocami termometry będą wskazywały zaledwie kilka kresek na plusie. Taką pogodą anomalię mogli przeżyć mieszkańcy Podkarpacia, którzy dziś rano patrząc na swój samochód mogli załamać ręce. A to na widok oszronionych szyb, które trzeba było drapać. Jak możemy przeczytać w poście Nadleśnictwa Baligród: Sezon na drapanie szyb czas zacząć. Na dowód zdjęcia termometru i szyb… Zobaczcie sami! To, niestety już za niedługo czeka wszystkich kierowców.
Pierwsze przymrozki w Polsce: „Sezon na drapanie szyb czas zacząć”
To prawda, że sierpień był chłodnym miesiącem, ale nie na tyle, żeby drapać o poranku szyby w samochodach. To, spotkało mieszkańców Podkarpacia we wrześniu, i to już na początku miesiąca. Zdecydowanie mogli przeżyć szok, ci którzy dziś rano byli przekonani, że za chwilę wsiądą w samochód i odjadą. Niestety... Na zdjęciach dodanych na facebookowym profilu Nadleśnictwa Baligród możemy zobaczyć termometr wskazujący poniżej 0 stopni Celsjusza, a także oszronione szyby, z podpisem: Sezon na drapanie szyb czas zacząć!
Pierwsze przymrozki w Polsce: Zimno nie tylko na Podkarpaciu
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że zimno o poranku było także we wschodniej części Polski. - W Białymstoku, Lublinie czy Ostrołęce zanotowaliśmy -1° przy gruncie - czytamy na Twitterze IMGW.