W poniedziałek (14 marca) rano wojska rosyjskie ostrzelały blok mieszkalny w Kijowie. Zginąć miały co najmniej dwie osoby, trzy zostały ranne. Według wcześniejszych doniesień portalu Ukrainska Prawda, pocisk trafił w 8-piętrowy blok, niszcząc częściowo mieszkania od parteru po drugie piętro. Na drugim i trzecim piętrze wybuchł pożar.
Do ataku doszło także w miasteczku Snihuriwka w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy – poinformował portal Suspilne, powołując się na służby ds. sytuacji nadzwyczajnych. Tam po rosyjskim ataku lotniczym uszkodzonych zostało pięć budynków mieszkalnych, wybuchły też pożary. Co najmniej jedna osoba zginęła. Spod gruzów ekipy ratunkowe wydostały sześcioro ludzi.
Trzy osoby zginęły w poniedziałek również w nalocie na Ochtyrkę w obwodzie sumskim. - Dzisiaj w Ochtyrce doszło do bombardowania z powietrza dzielnicy mieszkaniowej, prywatnych domów. Co najmniej trzech cywilów zginęło - powiedział mer miasta Pawło Kuzmenko w nagraniu wideo. Trwają poszukiwania rannych i zabitych.