Wesela 2021. Czy uda się w tym roku zorganizować wesele?
Czy wesela 2021 w ogóle będą mogły się odbyć? To pytanie zadaje sobie wiele zakochanych par, które w tym roku planowały stanąć na ślubnym kobiercu. Niestety sytuacja jest bardzo niepewna. W tym momencie mamy epicentrum III fali pandemii koronawirusa. Obecne obostrzenia wraz z twardym lockdownem obowiązują do 9 kwietnia. Mogą jednak zostać przedłużone. Wszystko zależy od sytuacji pandemicznej w kraju.
Minister zdrowia zaznaczył, że jeśli liczba zakażeń będzie spadać, to luzowanie obostrzeń może rozpocząć się w połowie kwietnia. Zaznaczmy jednak, że wesela mogą znaleźć się na końcu listy. Z pewnością będą też obowiązywały limity gości.
"Podziemie" weselne w Polsce działa? Policja nie ma wątpliwości
Część osób nie chce jednak czekać na decyzje rządu i organizuje "wesela po cichu". Pary nie wyobrażają sobie, by ten ważny dla nich dzień spędzić bez większego grona rodziny czy znajomych. Policja podkreśla, że zna takie przypadki. "Podziemie weselne" istnieje, jednak nie warto ryzykować. Konsekwencje mogą być dla nas bardzo wysokie. Nie tylko pod kątem psychicznym, bo chyba nikt nie chciałby mieć interwencji policji na weselu, ale również finansowym.
Myślę, że takie podziemie istnieje. Natomiast nie są to wesela duże, te tradycyjne, gościnne polskie wesela po kilkadziesiąt, czy po kilkaset osób. (...) No niestety taki mamy czas, że pary młode będą mogły pobawić się na tradycyjnym weselu, dopiero jak minie pandemia - powiedział insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji w programie "Newsroom".
Dodał, że policja regularnie kontroluje restauracje i inne lokale, gdzie mogą odbywać się tego typu imprezy.
Tutaj przypomnę, inspektorzy sanitarni mogą nałożyć w drodze decyzji administracyjnej karę pieniężną. Takiej decyzji nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności. A takie kary nie są małe. To są kary od 5 do aż 30 tysięcy złotych - dodał rzecznik policji.
Polecany artykuł: