Rosja całkowicie wstrzymuje dostawy gazu do Polski
- Gazprom poinformował we wtorek PGNiG, że od środy, od godziny 8 czasu polskiego, nastąpi całkowite wstrzymanie dostaw gazu w ramach kontraktu jamalskiego - podała polska spółka w komunikacie. Podanym przez Gazprom powodem jest odrzucenie przez PGNiG płatności w rublach.
Czytaj także: Putin wstrzymał dostawy gazu dla Polski. Zebrał się sztab kryzysowy
Zgodnie z informacją PGNiG, rosyjski koncern podał, że wstrzymanie dostaw nastąpi w wyniku zakazu ich realizacji nałożonego na Gazprom zgodnie z postanowieniami Dekretu Prezydenta Federacji Rosyjskiej z 31 marca 2022 r., w związku z kontynuowaniem przez polską spółkę rozliczania jej zobowiązań za gaz dostarczany przez Gazprom zgodnie z aktualnymi warunkami i odrzuceniem możliwości dokonywania ostatecznej płatności w rublach.
Rosja narusza kontrakt jamalski
W ocenie PGNiG, wstrzymanie dostaw gazu stanowi naruszenie kontraktu jamalskiego. W związku z tym spółka podejmie stosowne działania zmierzające do przywrócenia realizacji dostaw gazu ziemnego w ramach kontraktu, oraz zastrzega sobie prawo do skorzystania z wszelkich przysługujących jej uprawnień kontraktowych
Czy zabraknie gazu w polskich domach?
Jak zapewnia minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, Polska od dłuższego czasu była gotowa na taki ruch ze strony Rosji i zapewnia, że gazu w polskich domach nie zabraknie.
- Jesteśmy przygotowani na zupełne odcięcie dopływu rosyjskich surowców - oświadczyła. - Od pierwszego dnia wojny deklarujemy, że jesteśmy gotowi na pełną niezależność od rosyjskich surowców - podkreśla minister.
Czytaj także: Bez wody, bez prądu, ludzie są torturowani - tak wygląda życie w okupowanej Ukrainie
- Polska posiada niezbędne rezerwy gazu oraz źródła dostaw, które chronią nasze bezpieczeństwo - od lat skutecznie uniezależnialiśmy się od Rosji. Nasze magazyny są napełnione w 76 proc.. Nie zabraknie gazu w polskich domach - zapewniła Moskwa na Twitterze.
- Dziś nie widzimy żadnej potrzeby, by korzystać z magazynów gazu; co więcej, będziemy się starali je nadal uzupełniać do pełnego poziomu 99 proc. - dodała minister podczas konferencji prasowej.
Wcześniejsze doniesienia skomentował także premier Mateusz Morawiecki.
- Tak, potwierdzam, że otrzymaliśmy takie groźby ze strony Federacji Rosyjskiej, ze strony Gazpromu. Związane są one m.in. ze sposobem płatności, Polska trzyma się ustaleń i być może Rosja będzie próbowała w ten sposób Polskę ukarać - powiedział premier. - Tak, jak podkreślałem już wielokrotnie, Polska przygotowywała się wcześniej do dywersyfikacji gazu i do pozyskiwania gazu z różnych kierunków i nawet jeszcze przed uruchomieniem Gazociągu Bałtyckiego będziemy w stanie ochronić naszą gospodarkę, ochronić gospodarstwa domowe, ludzi, Polaków przed tak dramatycznym krokiem ze strony Rosji - powiedział Morawiecki.
Wiadomo, że od rosyjskiego gazu została odcięta także Litwa. Jak podkreśla rząd, jest to złamanie kontraktu i nie jest wykluczone wstąpienie na drogę sądową.