Do ogromnego skandali doszło na terenie Niemiec w punkcie szczepień w Schortens w Dolnej Saksonii. Jedna z pielęgniarek miała tam podmienić szczepionkę przeciwko koronawirusowi na roztwór soli fizjologicznej.
- Perfidna aktywistka antyszczepionkowa" zakradła się do punktu szczepień - napisał we wtorek, 10 sierpnia niemiecki dziennik "Die Welt".
- Dotychczas znanych było tylko sześć przypadków, w których pacjenci nie otrzymali właściwej szczepionki. Jednak, jak podał we wtorek powiat fryzyjski, nawet 8557 osób mogło między 5 marca a 20 kwietnia otrzymać w punkcie szczepień w Roffhausen zastrzyk, za którego zawartość odpowiedzialna była kobieta - pisze "Die Welt". Sprawa jest więc poważna.
Ile dokładnie osób zamiast szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało sól fizjologiczną? Ciężko to ustalić, bo pielęgniarka nie chce współpracować z policją i konsekwentnie milczy.
Dotychczas wiadomo było, że w sześciu przypadkach pielęgniarka miała zamienić szczepionkę BioNTech na nieszkodliwy medycznie roztwór soli fizjologicznej. Jako powód podała wówczas, że stłukła ampułkę ze szczepionką i ze wstydu nie chciała na początku poinformować o tym kierownika punktu szczepień.
- Jej zeznanie nie było prawdziwe - poinformował jednak szef dolnosaksońskiego sztabu kryzysowego ds. koronawirusa Heiger Scholz.
Starosta powiatu Sven Ambrosy napisał w oświadczeniu prasowym:
"Fakt, że musimy wystosować ten apel, bardzo mnie niepokoi, ponieważ wielu naszych obywateli może teraz nie mieć zapewnionej ochrony przed koronawirusem, której chcieli, i do której mają prawo. Dlatego teraz najważniejsze jest dla nas informowanie tych osób, odpowiadanie na ich pytania i oferowanie dalszych szczepień. W związku z tym proszę wszystkich obywateli o kontakt, jeśli otrzymali szczepionkę we wspomnianym okresie."
Około 8500 osób otrzymało ofertę szczepienia uzupełniającego.