Chodzi o Oleksandra Mazura, ukraińskiego blogera, który po inwazji wojsk Władimira Putina wstąpił do armii i nagrywa filmy z frontu. W ubiegłym tygodniu mężczyzna w nietypowy sposób zwrócił się do Jarosława Kaczyńskiego, wicepremiera ds. bezpieczeństwa.
- Jeżeli policja zatrzymuje jakichś chłopaków, Ukraińców, jak odp… jakieś numery, chleją, krzyczą. To żadne mandaty! Proszę ich odprawić na Ukrainę, my tu ich wyszkolimy! Od razu rozwiążemy problem alkoholizmu. Parę razu tu jeb…e i już całe życie mu się pić nie będzie chciało - mówił w filmiku, który natychmiast podbił sieć.
Prezes PiS postanowił odnieść się do tych słów w najnowszym wywiadzie dla tygodnika „Sieci”.
- Widziałem to, ciekawe i zabawne, choć zwracanie się do mnie per Jareczku można uznać za niestandardowe, nawet jak na warunki internetowych konwersacji młodych ludzi – powiedział wyraźnie rozbawiony Kaczyński o sposobie, w jaki zwrócił się do niego Mazur.
Następnie wicepremier wypowiedział się na temat prośby ukraińskiego bloga odnośnie stanowczego reagowania na wyskoki jego rodaków, aktualnie przebywających w Polsce:
- Odpowiem tak: nie ma takich możliwości, nie możemy i nie chcemy prowadzić żadnych tego typu rozróżnień, selekcji, mechanizmów wydalania kogoś, kto nam się nie podoba. To jest ogromna grupa ludzi, którzy uciekają przed wojną, jest jasne, że znajdą się tam także osoby źle się zachowujące, nieprzestrzegające prawa – powiedział Kaczyński.
Źródło: salon24.pl
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: