W Niemczech, w niektórych landach wprowadzono podział osób zaszczepionych i niezaszczepionych. To tak zwane „2G”, czyli „Geimpft und Genesen” - zaszczepiony i wyzdrowiały. Osoby, które przyjęły obie dawki szczepionki, albo przechorowały chorobę na rękach noszą opaski, które umożliwiają zrobienie zakupów w sklepie. Jak to wygląda? Osoba, która posiada paszport covidowy przy wejściu do sklepu zostaje zweryfikowana i dostaje opaskę. Z nią w ciągu całego dnia ma dostęp do wszystkich sklepów. Oprócz kontrowersji w Niemczech, ten pomysł spotkał się także z innymi problemami, którymi są długie kolejki przed wejściem do sklepu. Czy takie samo rozwiązanie będzie w Polsce? Wczorajsze słowa posłanki PiS mogą mówią o tym, że również w Polsce mogą pojawić się opaski dla osób zaszczepionych.
Spis treści
- Opaski na ręce dla zaszczepionych również w Polsce?!
- Opaski na ręce dla zaszczepionych. Czy to dobre rozwiązanie?
CZYTAJ TAKŻE: Pracodawca sprawdzi, czy jesteś zaszczepiony. Wiemy od kiedy! Padła konkretna data!
Opaski na ręce dla zaszczepionych również w Polsce?!
Wczoraj w rozmowie Polskiego Radia gośćmi byli posłanka PiS Anna Milczanowska i poseł Konfederacji Artur Dziambor. Rozmowa dotyczyła weryfikacji osób zaszczepionych i tego jak będzie ona przebiegać. Pod koniec rozmowy dziennikarka powiedziała: – W Niemczech na przykład są opaski. Każdy wchodzi z opaską i nie musi niczego pokazywać. Na te słowa, Anna Milczanowska posłanka Prawa i Sprawiedliwości powiedziała: U nas też tak będzie.
Opaski na ręce dla zaszczepionych. Czy to dobre rozwiązanie?
W Niemczech o opaskach na ręce 2G mówił Stefan Genth, dyrektor generalny Niemieckiego Stowarzyszenia Handlu Detalicznego HDE.
- Sprawdzanie każdego klienta w każdym sklepie wymaga znacznego wysiłku i prowadzi do tworzenia kolejek przed drzwiami sklepów. Dlatego z punktu widzenia handlu dobrze byłoby rozszerzyć rozwiązanie [...] całe terytorium federalne – mówił Stefan Genth, dyrektor generalny Niemieckiego Stowarzyszenia Handlu Detalicznego.
Jednak jak dodał, wymaga to pilnej pomocy ze strony państwa, ponieważ aktualnie to poszczególne firmy zajęły się kontrolowaniem systemu. Dodał, że mimo wprowadzenia takiego rozwiązania powinno zostać ono zniesione. Jako argumentu podał: zakupy robione w maseczkach i zgodnie z zasadami higienicznymi zapewniają wystarczające bezpieczeństwo.