Igrzyska Olimpijskie w Tokio stanowią zagrożenie nie tylko dla zawodników i kibiców, ale też dla całych państw, których reprezentanci i reprezentantki mają jechać do Japonii. Takie jest zdanie wirusologa Hitoshi Oshitani. Jeden z najbardziej szanowanych wirusologów w Japonii przestrzegł przy tym przed możliwością wystąpienia w czasie Igrzysk tzw. super-spreader event, w którym jedna zakażona osoba może przekazać wirusa wielu innym w krótkim czasie. Zdaniem wirusologa wszyscy wiedzą, że bezpieczne Igrzyska są niemożliwe do zorganizowania, ale władze olimpijskie nie udostępniają kluczowych danych, na podstawie których eksperci mogliby dokonać szczegółowej oceny ryzyka.
Polecany artykuł:
Zagrożenie dla krajów, które nie maja szczepionki
Nie ma możliwości, aby Igrzyska Olimpijskie w Tokio odbyły się bez ryzyka wielu zakażeń koronawirusem – ocenił wirusolog Hitoshi Oshitani, którego opinię zacytował we wtorek, 8 czerwca, brytyjski dziennik „The Times”. Osobiście jestem bardzo zaniepokojony konsekwencjami organizacji Igrzysk. Rząd i komitet organizacyjny, w tym MKOl, wciąż mówią, że zorganizują bezpieczne Igrzyska, ale każdy wie, że istnieje ryzyko. Jest w 100 proc. niemożliwe, aby Igrzyska stwarzały zerowe ryzyko (…) rozprzestrzenienia się infekcji w Japonii, jak również w innych krajach po Igrzyskach - stwierdził wirusolog i dodał - Jest szereg krajów, które nie mają wielu przypadków, a niektóre nie mają żadnych wariantów wirusa. Nie powinniśmy sprawiać, że Igrzyska staną się okazją do rozprzestrzenienia wirusa do tych krajów. Nie ma dużego ryzyka w USA czy Wielkiej Brytanii, gdzie ludzie są zaszczepieni, ale większość krajów świata nie ma szczepionki.
Większość Japończyków przeciwna Igrzyskom
Oshitani, który pracuje na Uniwersytecie Tohoku, uznawany jest za architekta japońskiego podejścia do walki z pandemią, w którym mieszkańcom zaleca się unikanie trzech rzeczy: przestrzeni zamkniętych, tłumów i sytuacji prowadzących do bliskiego kontaktu pomiędzy ludźmi. Niektórzy eksperci przekonywali, że ryzyko zakażeń w czasie Igrzysk można znacznie ograniczyć. Z sondaży wynika jednak, że organizacji zawodów sprzeciwia się większość japońskiego społeczeństwa, a o odwołanie imprezy apelował niedawno jeden z jej oficjalnych sponsorów, japoński dziennik "Asahi Shimbun".
Koronawirus w Japonii
W Tokio i wielu innych prefekturach Japonii wciąż obowiązuje tymczasem stan wyjątkowy, wprowadzony w celu powstrzymania czwartej fali pandemii Covid-19. Ograniczenia były kilkakrotnie przedłużane i zgodnie z obecnym planem mają zostań zniesione 20 czerwca, czyli niewiele ponad miesiąc przed ceremonią otwarcia Igrzysk - 23 lipca.