Ofensywa w Donbasie rozpoczęła się 18. kwietnia. Nocą Rosjanie zaczęli ostrzał wielu miejscowości regionu, a po kilku godzinach alarmy ostrzegające przed bombardowaniami rozbrzmiały też w innych ukraińskich miastach. Prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał, że bardzo duża część całej armii rosyjskiej skupiła się na działaniach w Donbasie, a na wschodzie i południu państwa najeźdźcy "naciskają, szukając słabego miejsca w obronie kraju, aby uderzyć tam głównymi siłami". Potwierdziło to wcześniejsze przypuszczenia wielu analityków twierdzących, że po niepowodzeniach w innych regionach, Putin skupi się na próbie przejęcia kontroli nad Donbasem, gdzie od lat działają separatyści z tzw. Ługańskiej i Donieckiej Republik Ludowych. Chęć odnotowania jakiegokolwiek militarnego sukcesu podczas wojny w Ukrainie jest tylko jednym z celów dyktatora. Co chce osiągnąć Rosja zajmując Donbas? O tym w dalszej części naszego artykułu.
Walka o złoża
Jednym z najważniejszych - z punktu widzenia interesów Rosji - argumentów za rozpoczęciem całej inwazji, były złoża naturalne. Te zaś w dużej mierze znajdują się właśnie na terenie Donbasu. W regionie leży nie tylko Donieckie Zagłębie Węglowe, ale też pokłady gazu ziemnego oraz żyły złota i innych cennych surowców. Rosji zależy na uzyskaniu pozycji światowego hegemona energetycznego. Zajmując Donbas, Kreml wzmocniłby swój łańcuch dostaw, dzięki czemu uzależniłby energetycznie Europę, a w dużym stopniu także Chiny i Indie.
Most lądowy z Krymem
Aneksja Krymu dokonana w 2014 roku również zapewniła Rosji dostęp do bogatych złóż. By zaopatrywać region i transportować stamtąd surowce, potrzeba jednak mostu lądowego. Kontrola nad Donbasem ułatwiłaby agresorom transport i rozwinięcie infrastruktury przesyłowej.
Zyskanie kart przetargowych w negocjacjach
Coraz bardziej realna staje się perspektywa długiej i kosztownej wojny. Atakując Donbas Rosja może chcieć zająć tereny, które stałyby się kartą przetargową w ewentualnych negocjacjach kończących lub zawieszających działania zbrojne. W mniej optymistycznym z punktu widzenia Federacji przypadku, zajęte tereny mogłyby być strefą buforową oddzielającą wojska Ukraińskie od bogatych w złoża, strategicznych regionów Donbasu.