Mieszkanka Pensylwanii Christina Eyth odkryła odciski łap pod jej drzwiami. Nie wiedząc, czy jest to drapieżne zwierzę, czy jedno z pupili sąsiadów postanowiła się przyczaić. Po kilku dniach przekonała się, że to, co odwiedzało ją wcześniej to nie był zwykły pies. Stanęła oko w oko z czymś co nie przypominało jej żadnego znanego przez nią gatunku. Zmarznięte, drżące i przestraszone zwierzę wpuściła do domu i bezpiecznie zaprowadziła do piwnicy, gdzie je zamknęła. Jak sama mówiła - Wszystko, o czym mogłam wtedy myśleć, to, że bardzo potrzebuje mojej pomocy – przekazała w rozmowie z "WJAC". Po przekonaniu się, że zwierzę jest bezpieczne, wezwała służby.
CZYTAJ TAKŻE: Rakieta SpaceX uderzy w Księżyc - STRACONO NAD NIĄ KONTROLĘ
Odnaleziono tajemnicze zwierzę. Naukowcy nie wiedzą czym jest
Kobieta zadzwoniła do służby weterynaryjnej, która pomogła przetransportować zwierzę do organizacji zajmującej się dzikimi zwierzętami "Wildlife Works". Zajmująca się ochroną przyrody Morgan Barron, powiedziała, że mimo jej doświadczenia i przeszkolenia nie jest w stanie "definitywnie powiedzieć, co to jest" - Aby zachować ostrożność, ponieważ może to być kojot, możemy go zatrzymać tutaj i wykonać testy genetyczne – powiedziała