Objazdy na S22 po wypadku, w którym zginęły cztery osoby
Po zderzeniu dwóch samochodów osobowych na drodze S22 wprowadzono objazdy przez węzły Młynary i Frombork (woj. warmińsko-mazurskie) - podała w niedzielę GDDKiA. W wypadku zginęły cztery osoby, w tym dziecko.
Policja podała, że w samochodach uczestniczących w wypadku podróżowało w sumie pięć osób. Zginęły cztery z nich, w tym dziecko. Do zdarzenia doszło dwa kilometry przed węzłem Młynary.
"Chevroletem jechała czteroosobowa rodzina: kobieta, mężczyzna i dwoje dzieci. Jedno dziecko przeżyło, zostało przetransportowane do szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe" - powiedział PAP Jakub Sawicki z elbląskiej policji.
W wypadku zginął również 21-letni kierowca volkswagena, który jechał sam.
Policja nie udziela na razie bardziej szczegółowych informacji o ofiarach. Okoliczności i przyczyny tragedii wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora. Na miejscu wypadku pracowały trzy zastępy straży pożarnej i dwa OSP, czyli 20 ratowników, którzy m.in. pomagali w zapewnieniu dostępu do poszkodowanych znajdujących się w rozbitych autach.
Po wypadku trasa była całkowicie zablokowana. GDDKiA podała w komunikacie, że wprowadzono już objazdy węzłami Młynary i Frombork. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
Droga szybkiego ruchu S22, na której doszło do zderzenia, ma po jednym pasie ruchu w każdym kierunku. To dawna "berlinka", czyli zbudowana w latach 30. przez Niemców autostrada prowadząca przez Elbląg do Królewca.