Obiecał uratować ludzi z Mariupola. Wziął pieniądze i pozwolił im umrzeć

i

Autor: Facebook/Ігор Клименко, zrzut ekranu Obiecał uratować ludzi z Mariupola. Wziął pieniądze i pozwolił im umrzeć

Obiecał uratować ludzi z Mariupola. Wziął pieniądze i pozwolił im umrzeć [WIDEO]

2022-05-25 19:20

W czasie rosyjskiego oblężenia Mariupola 27-letni mieszkaniec Browarów w obwodzie kijowskim wyłudził pieniądze, obiecując wydostanie ludzi z miasta i nie robiąc nic w tej sprawie – poinformował w środę na Facebooku komendant policji ukraińskiej Ihor Kłymenko.

Zamiast pomocy informacja o śmierci

Oszust zarejestrował się jako wolontariusz i pomagał prowadzić dokumentację.Gdy natrafił w internecie na post dziewczyny, która prosiła o pomoc w wywiezieniu z Mariupola jej matki i ojczyma, skontaktował się z nią i obiecał zorganizowanie ewakuacji za 10 tys. hrywien (1500 zł). Dziewczyna przelała pieniądze, ale zamiast pomocy otrzymała informację o ich śmierci.

Rzeczniczka kijowskiej prokuratury Nadija Maksymec powiedziała portalowi Ukrainska Prawda, że młody człowiek sprawiał wrażenie uczciwego i odpowiedzialnego. Zdaniem śledztwa jego obietnice przyczyniły się do tego, że poszkodowana nie zdołała uratować bliskich, bo nie szukała innych możliwości ewakuacji.

Czytaj także: Rosja chce zająć Odessę: "Stwierdzono wystrzelenie z morza kilku rakiet"

Mężczyzna został aresztowany przez sąd na 50 dni. Podejrzewa się go o przejęcie cudzego majątku poprzez nadużycie zaufania oraz pozostawienie bez pomocy osób przebywających w stanie zagrożenia życia, co przyczyniło się do ich śmierci.

Jak ustalono, to nie pierwsze tego typu działanie mężczyzny. Wcześniej miał pobierać pieniądze na paliwo dla wojska. Zebrana kwota została przez niego przywłaszczona.

Wideo zobaczysz >>TUTAJ<<.

Najsilniejszy policjant w Polsce. Gorzowski funkcjonariusz nie ma sobie równych

QUIZ. Kraków czy Warszawa? Wiesz, o którym mieście mowa?

Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego. Jedna z legend o tym mieście jest związana z Wisłą. Jej bohaterka jest symbolem miejscowości. Mowa o...