W środę 30 listopada, o godzinie 20.00 rozpoczną się mecze grupy C. Dziś wieczorem będziemy świadkami rywalizacji Meksyku z Arabią Saudyjską, a także Polski z Argentyną. Na wyjście z grupy naszej reprezentacji jest wiele scenariuszy. Główny mówi o tym, że jak zdobędziemy jeden punkt w starciu z ekipą Leo Messiego, to my będziemy cieszyć się z możliwości dalszej gry. Wówczas moglibyśmy nawet zająć pierwsze miejsce w grupie i liczyć na słabszego rywala w fazie pucharowej. Dużo zależy od meczu Meksyku z Arabią Saudyjską. Jeżeli zaś przegramy spotkanie, a Meksyk wygra swoje, co jest prawdopodobne – o awansie może zadecydować losowanie!
Mundial w Katarze. Losowanie może zadecydować o wyjściu z grupy Polski
Oficjalny portal Polskiego Związku Piłki Nożnej opublikował na swojej stronie kilka scenariuszy, w których Polska wychodzi z grupy i gra dalej na mundialu w Katarze. Wśród nich jest także ten, który mówi o tym, że to losowanie może rozstrzygnąć kto awansuje z grupy C. Będzie to albo Polska, albo Meksyk. Dlaczego?
Jeżeli w dzisiejszych meczach padną dwa te same wyniki 2:0 – Meksyk wygra takim bilansem z Arabią Saudyjską, a my tym samym rezultatem przegramy z Argentyną – to będą liczyły się „dalekie” warunki klasyfikacji. Co to takiego?
- Obie drużyny miałyby tyle samo punktów, taki sam bilans bramkowy, tyle samo strzelonych goli, a w bezpośrednim ich starciu padł remis 0:0. Kolejnym kryterium byłaby więc klasyfikacja fair play, czyli mniejsza liczba „karnych” punktów za żółte i czerwone kartki. Za każde napomnienie odejmuje się jeden punkt, za wykluczenie w konsekwencji dwóch napomnień – trzy punkty, natomiast za bezpośrednią czerwoną kartkę – cztery punkty. Po dwóch meczach Polacy mają na koncie cztery ujemne punkty (za żółte kartki Przemysława Frankowskiego, Matty’ego Casha, Jakuba Kiwiora i Arkadiusza Milika), natomiast Meksykanie sześć (za napomnienia dla Jorge Sancheza, Hectora Moreno, Nestora Araujo, Hectora Herrery, Ericka Gutierreza i Roberto Alvarado. Gdyby i w tej klasyfikacji zapadł remis, o awansie do dalszej fazy rozgrywek zdecydowałoby… losowanie – czytamy na portalu „Łączy nas piłka”.