Historia i teraźniejszość: nowy przedmiot w szkołach
Temat nowego przedmiotu w szkołach pojawia się już od dłuższego czasu. W maju wspominał o nim wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski. Teraz odniósł się do tego minister Czarnek. W rozmowie z tygodnikiem w "Sieci" zapowiedział wprowadzenie nowego przedmiotu w szkołach o nazwie "historia i teraźniejszość". Jak zaznaczył, "pokolenie dzisiejszych 20-latków ma ogromne luki wiedzy o wydarzeniach z drugiej połowy dwudziestego wieku". Przez to mają być "podatni na manipulację oraz nie znają mechanizmów, które na nich oddziałują".
Informacja na temat nowego przedmiotu w szkole: historia i teraźniejszość pojawiła się też na profilu Ministerstwa Edukacji i Nauki w mediach społecznościowych.
Jesteśmy gotowi, by odzyskiwać pokolenia nieświadomych młodych Polaków. Dlatego uczniowie od 1 klas szkół ponadpodstawowych dostaną nowy przedmiot, który będzie nazywał się "Historia i teraźniejszość" - czytamy we wpisie na Twitterze.
Nowy przedmiot w szkołach: dla kogo?
Historia i teraźniejszość ma być wprowadzona w pierwszych klasach szkół ponadpodstawowych. Minister Czarnek podkreślił, że przedmiot będzie prowadzony w nowoczesny sposób i ma być podzielony na historię Polski oraz historię powszechną.
Wierzę, że to będzie hit nie tylko z nazwy - dodał minister.
Polecany artykuł: