Zarabiasz powyżej tej kwoty? Część oddasz biedniejszym. Nadchodzi rewolucja podatkowa

Obniżenie opodatkowania dla biednych, a wyższe składki dla bogatszych. To jedne z założeń rządowego projektu „społeczno-gospodarczego”, który już wkrótce może zrewolucjonizować system podatkowych w Polsce. Jak dowiedział się Dziennik Gazeta Prawna, ma on przebudować system podatkowy, wprowadzając niespotykane dotychczas ulgi oraz obciążenia. Wśród tych drugich jest m.in. podwyżka składki zdrowotnej. Nie będzie jednak dotyczyła wszystkich, a jedynie osób, których zarobki przekraczają pewną określoną kwotę. Natomiast osoby mniej zamożne, zarabiające poniżej wskazanej ustawowo średniej, mogą liczyć na ulgi. Obniżkę danin dla osób o niższych dochodach sfinansują lepiej zarabiający. Jak tłumaczy DGP, można to zrobić, obniżając najniższą stawkę podatku. Natomiast OKO.press wskazało drugi wariant, a mianowicie podniesienie go o kwotę wolną od podatku dla wybranych grup. Beneficjentami takich rozwiązań miałyby być osoby zarabiające powyżej 4 tysięcy złotych.

Nowy Ład. Zarabiasz więcej? Zapłacisz więcej

Co to oznacza w praktyce? Na razie mówi się o podniesieniu składku zdrowotnej dla osób, których zarobki przekraczają 4 tysiące złotych. Szczegóły Nowego Ładu objęte są tajemnicą. Jak zapowiada Anna Kornecka, wiceminister rozwoju, pracy i technologii, elementem Nowego Ładu ma być tzw. bon mieszkaniowy.

Podatek od reklam: Kto musi zapłacić? Gdzie trafią pieniądze? Kiedy wejdzie w życie?

Jak podało Wprost, w obozie rządzącym mówi się również o zmianach progów podatkowych. Część polityków uważa, że obecne przestają się sprawdzać, a ponieważ Polacy zarabiają coraz więcej, częściej wpadają w długi. Rząd chce także zwiększyć wkład osób prowadzących działalność gospodarczą, głównie tych odprowadzających podatek liniowy. 

Specjaliści Bussiness Insider pozostają sceptyczni wobec nowego pomysłu partii rządzącej. Wskazują 3 podstawowe problemy:

1. Wzrost obciążeń podatkowych we wczesnej fazie ożywienia.
2. Olbrzymi chaos w dziedzinie podatków.
3. Spadek dochodów podsektora lokalnego wynikający z likwitacji PIT.

W rozmowie z Business Insider ekonomista Marcin Mrowiec przekonuje:

Gdyby Nowy Ład miał być rzeczywiście zapowiedzią jakiegoś ładu, dobrze byłoby pochylić się nad tą zasadniczą kwestią, bo jeśli pójdzie dalej tak, jak szło do tej pory, to płatnicy netto mogą udać się na emigrację wewnętrzną – szara strefa – albo zaprzestać działalności i dołączyć do pokrzywdzonych. Tudzież na emigrację zewnętrzną, co będzie skutkować tym, że może zabraknąć na wypłaty.