O zaginięciu skoczka poinformowano w październiku 2022. Szybko okazało się, że trop prowadzi aż do Malezji. Mimo wielu miesięcy poszukiwań nie było żadnych, pozytywnych wieści.
Nowe informacje w sprawie przekazała gazeta "Bleska", która dotarła do informacji, że zawodnik "nie żyje od dawna". - To odpowiada informacji, że zmarł w wieku 35 lat, podczas, gdy w ubiegłym miesiącu obchodziłby 36. urodziny. Jak przekazano, jego ciało miało zostać wyrzucone z morza. Były skoczek nie miał przy sobie dokumentów. - Identyfikacja nie była łatwa, dlatego trwało to tak długo - mówił dziennikarzom informator.
Hajek w Pucharze Świata startował od sezonu 2003/2004. Podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver w 2010 roku zajął siódme miejsce na dużej skoczni. Ostatni raz wystąpił w marcu 2015 roku, zajmując 30. miejsce.
Po zakończeniu kariery sportowej w 2015 roku trenował juniorów, a w latach 2018-2022 był szkoleniowcem kolejno kadry narodowej kobiet, a później mężczyzn.
Na mistrzostwach świata w lotach narciarskich w słoweńskiej Planicy w 2010 roku osiągnął 236 metrów, tylko o trzy metry bliżej od ówczesnego rekordu świata Norwega Bjoerna Einara Romoerena, co do dziś jest rekordem Czech.
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!