Papież Franciszek w szpitalu
W związku z trudnościami w wyleczeniu infekcji dróg oddechowych w piątek, 14 lutego papież Franciszek trafił do szpitala. Chciano tam przeprowadzić szczegółowe badania, oraz kontynuować leczenie papieża. Mimo starań, pierwotne zapalenie oskrzeli przerodziło się w postępujące zapalenie płuc. Odwołano wszystkie najbliższe spotkania z udziałem papieża. Nie weźmie też udziału w mszach świętych, modlitwie Anioł Pański, czy audiencjach generalnych w najbliższym czasie.
Papież czuje się dobrze
Już środowe informacje z Watykanu napawały optymizmem w sprawie stanu zdrowia papieża. W środę przyjął komunię świętą. Z wizytą przybyła do niego także premierka Włoch, Giorgia Meloni. Spotkanie trwało 20 minut. Jak relacjonowała polityczka, spotkanie przebiegło w dobrej atmosferze, a papież miał w swoim stylu z nią żartować. Miał być "czujny" i "reagujący". Meloni życzyła Franciszkowi szybkiego powrotu do zdrowia w swoim imieniu, a także rządu, oraz Włochów.
Kolejna noc u papieża Franciszka przebiegła w spokoju
W czwartkowe przedpołudnie, 20 lutego Watykan opublikował krótki komunikat na portalu Telegram w sprawie samopoczucia i stanu zdrowia papieża Franciszka. - Noc minęła spokojnie, Papież wstał i w fotelu zjadł śniadanie - przekazał dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni. We wcześniejszym, środowym komunikacie przekazano jeszcze, że badania krwi wskazują poprawę stanu zdrowia papieża. Przede wszystkim zadowala fakt poprawę wyników dotyczących stanu zapalnego w płucach.