"Od dziś zaczynamy akcję dzwonienia do tych osób, które się jeszcze nie zaszczepiły. Będzie wykonane blisko milion połączeń w najbliższym czasie, to oczywiście zajmie trochę czasu, ale tę akcję już zaczynamy. Więc proszę nie być zaskoczonym, jeśli te osoby, które nie są jeszcze zaszczepione, otrzymają telefon" - przekazał Niedzielski w piątek na konferencji prasowej.
Podkreślił, że będzie to telefon z infolinii zarządzanej przez NFZ.
"Chcemy dotrzeć do tych, którzy jeszcze się nie zaszczepili, chcemy dać im możliwość. Nie będą musieli wykonać praktycznie żadnego kroku, tylko odpowiedzieć na pytanie, a już konsultant na infolinii umówi bezpośrednio takiego pacjenta" - tłumaczył minister.
Niedzielski wyraził nadzieję, że akcja szczepień doprowadzi do odporności populacyjnej.
"Ja przypominam, wszystkie wyniki badań mówią, że na przykład w kontekście wariantu Delta to właśnie szczepienie jest dobrze zabezpieczającym środkiem, bo ona chroni w ponad 90 procentach przed hospitalizacją i ciężkim przebiegiem, więc to są realne efekty" - zaznaczył.
Niedzielski apelował też, by w te wakacje w wolnej chwili skorzystać z profilaktyki, by mieć większą świadomość swojego zdrowia.
Zmiany w kwarantannie dla osób przyjeżdzających spoza strefy Schengen
W środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował, że od północy ze środy na czwartek zmieniają się zasady 10-dniowej kwarantanny dla przyjeżdżających do Polski spoza strefy Schengen; z kwarantanny zwalnia ujemny wynik testu wykonanego po 7 dniach od przekroczenia granicy. Kwarantanna nie dotyczy też osób skutecznie zaszczepionych.
Niedzielski pytany był w piątek, czy osoby wracające z Chorwacji - która należy do UE, a nie należy do strefy Schengen - będą objęte kwarantanną.
"Jeżeli chodzi o kwestię Chorwacji, to te osoby nie będą objęte kwarantanną. Chorwacja zostanie zaliczona do tych krajów, które - w skrócie oczywiście myślowym - nazywamy Schengen, tzn. też jako kraj, w którym też jest ta możliwość bycia zwolnionym z kwarantanny poprzez wykonanie szybkiego testu w ciągu tych 48 godzin" - odpowiedział minister zdrowia.