Polka dostanie 23 tysiące funtów odszkodowania za to, że nie została zaproszona na firmową pizzę! Choć brzmi to dość zabawne, okazuje się, że sprawa jest całkiem poważna. W oskarżeniu chodzi bowiem o celowe wykluczenie kobiety z wydarzenia, po tym, gdy wniosła szereg skarg na warunki pracy oraz dyskryminację na tle seksualnym. Kwota, która w przeliczeniu na naszą walutę to ponad 120 tysięcy złotych, trafi na konto pani Małgorzaty, która pracowała jako recepcjonistka w jednej z firm w miejscowości Watford w Anglii. Pracodawca organizował comiesięczne "pizza friday" - piątkowe spotkania pracowników, podczas których mogli zamawiać pizzę lub inne dania fast-food. Pani Małgorzata zaczęła być pomijana przy zaproszeniach na pizza friday po wniesieniu skarg na wysokość wynagrodzenia, godziny pracy i dyskryminację. Ponadto Polka powiedziała przed sądem, że po zgłoszeniu wspomnianych skarg, inni pracownicy zaczęli unikać z nią kontaktu. W 2019 roku pracownica została zaś zwolniona. Pracodawca tłumaczył, że jej stanowisko musi być obsadzone na pełen etat. Pani Małgorzata zatrudniona była na pół etatu ze względu na konieczność samotnego wychowywania dziecka.
Sąd nie miał wątpliwości - to dyskryminacja
Pracodawca pani Małgorzaty bronił się mówiąc, że Polka nie była zapraszana przez to, że wcześniej kończyła pracę. Sąd uznał jednak, że było to celowe odmówienie pracownicy przysługującego jej przywileju. Samo zwolnienie potraktowano zaś jako dyskryminację ze względu na płeć. Ostatecznie zasądzono 23 tysiące funtów odszkodowania dla pani Małgorzaty. To pieniądze za utraconą pensję i straty moralne.