Wypryski to prawdziwa udręka chyba każdego z nas! Szczególnie w upalne, słoneczne dni nasza skóra może być podatna na zanieczyszczenia. Wtedy sięgamy po sprawdzone rozwiązania. Okazuje się jednak, że nie każdy produkt kosmetyczny możemy stosować bezpiecznie również w takiej temperaturze.
Plastry na wypryski - jak są zrobione? Jak to działa?
Plastry na wypryski zrobione są najczęściej w wersji przezroczystej z folii poliuretanowej lub z materiału papierowego. W opakowaniu znaleźć możemy od kilku, do kilkunastu sztuk w różnym rozmiarze. Plastry fizycznie oddzielają zmianę skórną od środowiska zewnętrznego i łagodzą stan zapalny. Ponadto świetnie sprawdzają się, powstrzymując nas od dotykania rękoma, zmiany skórnej. Warto wiedzieć, że zawierają kwas salicylowy, cynk i inne substancje. Nosić możemy je zarówno w dzień, jak i na noc. Z łatwością przykryjemy je warstwą makijażu. Mają jednak pewne wady i dlatego w upalny dzień warto zastanowić się, zanim na pewno ich użyjemy!
Polecany artykuł:
Plasterki na wypryski - nie używaj ich w upał!
Plastry na wypryski to genialny wynalazek naszych czasów. Korzystanie z nich ma niemal same zalety, jednak trzeba pamiętać, że upał to sytuacja ekstremalna i nie zawsze używanie niektórych kosmetyków skończy się dla nas dobrze! Jeśli stosujemy plastry w upalny dzień, może się okazać, że na naszej twarzy odznaczy się paskudny, czerwony ślad w miejscu przyklejenia. Jest to spowodowane tym, że skóra nie może oddychać w danym miejscu. Ślad może utrzymywać się nawet kilka dni i chociaż nie jest groźny to bardzo nieestetyczny! Nie warto również opalać się, jeśli na naszej twarzy mamy tego typu plaster! Wszelkie nierówności trzeba będzie pokryć grubą warstwą makijażu.