"Nie myślimy o lockdownie". Rząd zdradza plany ws. obostrzeń
- Na razie nie myślimy o lockdownie - mówi minister zdrowia. Ostatniej doby odnotowano 1234 nowych zakażeń koronawirusem - to najwięcej od końca maja. Jednak zdaniem Adama Niedzielskiego, to ciągle za wcześnie na wprowadzanie bardziej restrykcyjnych obostrzeń. - Te liczby jeszcze nie są - z mojego punktu widzenia - takimi poziomami zagrożenia dla zdrowia publicznego i wydolności opieki zdrowotnej, żeby podejmować jakieś drastyczne decyzje - podkreśla minister.
Czytaj także: Niezaszczepieni studenci zmuszani do nauki zdalnej? Trwają prace nad projektem!
Czwarta fala koronawirusa: Będzie regionalizacja obostrzeń?
Jak podkreśla szef resortu zdrowia - sytuacja monitorowana jest na poziomie powiatów. Na razie niepokojąca jest w trzech. - W tej chwili mamy takie trzy powiaty, które już powinny być w strefie żółtej, w województwie lubelskiej. Ale naprawdę są to trzy powiaty na ponad 380 w całej Polsce. To jeszcze nie jest argument za tym, by podejmować drastyczne decyzje - dodaje Niedzielski.
Czytaj także: 5 tys. zakażeń dziennie jeszcze w październiku! Sprawdzają się prognozy naukowców
Obostrzenia tylko dla niezaszczepionych?
Jeśli już dojdzie do zwiększania obostrzeń - dotkną one przede wszystkim osób niezaszczepionych. - Mamy takie przeświadczenie, że osoby zaszczepione nie powinny ponosić kosztów nieodpowiedzialności osób niezaszczepionych - dodał minister Niedzielski.
W całym kraju na oddziałach covidowych przebywa 1566 pacjentów, 174 z nich korzysta z pomocy respiratorów.