Rzecznik resortu edukacji Anna Ostrowska przekazała we wtorek PAP, że podczas poniedziałkowego spotkania kierownictwa MEiN z GIS uzgodniono trzy warianty postępowania, uzależnione od rozwoju sytuacji. Ostrowska poinformowała, że nauka stacjonarna jako priorytet może ulec ograniczeniu, w zależności od decyzji służb sanitarnych, która ma zapaść w najbliższych godzinach.
Nauka zdalna od lutego 2022 - wszystko zależy od służby zdrowia?
Minister Czarnek w porannej rozmowie w TV Republika podkreślił, że pierwszym czynnikiem branym pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o przejściu na naukę zdalną będzie wydolność służby zdrowia.
"(...) jest jeszcze inny czynnik - obciążenie pracą sanepidu w związku ze zdecydowanie bardziej licznymi przypadkami zakażeń w szkołach, aniżeli było to w trzeciej i czwartej fali koronawirusa" - wskazał szef MEiN.
Nauka zdalna od lutego 2022 - kto zostanie w domu?
Zaznaczył, że jest kilka wariantów, które są brane pod uwagę, a dotyczą one "pewnego zakresu przejścia na naukę zdalną".
"To są warianty, które dotyczą przejścia na naukę zdalną przede wszystkim klas od IV wzwyż i punktowo - w największych miastach, w największych skupiskach, gdzie ta transmisja koronawirusa jest na najwyższym poziomie i generuje największe problemy, jeśli chodzi o działalność służb sanitarnych" - powiedział minister.
"Zatem mówimy o tym, jak ograniczyć ewentualne negatywne konsekwencje tak wielkiej ilości zakażeń w szkołach i w ogóle w Polsce, bo to nie jest kwestia tylko i wyłącznie szkół. Liczba zakażeń w szkołach nie odbiega od zakażeń poza szkołą, niemniej to generuje ogrom pracy służb sanitarnych" - dodał Czarnek.