Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Kaliszu sędzia Edyta Janiszewska, sąd uznał 20-letniego Mikołaja S. oraz 19-letnich - Makarego M. i Wojciecha R. za winnych znieważenia prezydenta poprzez wykrzykiwanie pod jego adresem wulgarnych słów, powszechnie uznanych za obelżywe.
- Sąd wymierzył każdemu z oskarżonych karę dwóch miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym – opisała sędzia.
Znieważenie prezydenta RP przez zerwanie plakatu wyborczego
Nieco inaczej niniejsze zdarzenie opisywał regionalny portal Ostrowa Wielkopolskiego „infostrow.pl”. Młodociani imprezowicze – w liczbie pięćdziesięciu – z różnych szkół ponadpodstawowych miasta spotkali się w czerwcu zeszłego roku na wspólnej imprezie z okazji zakończenia roku szkolnego – i rozpoczęcia wakacji. Pili alkohol. Prawdopodobnie pod jego wpływem niektórzy wpadli na pomysł zerwania baneru wyborczego Andrzeja Dudy z pobliskiego płotu. Imprezowicze zaczęli wykrzykiwać wulgarne hasła pod adresem głowy państwa, ktoś przeciął plakat nożyczkami, a ktoś z zapalniczką wyruszył w kierunku Andrzej Dudy po to, „by go spalić”.
Sprawą od razu zajęły się organy ścigania. Jak do tego doszło? Jeden z chłopców bawiących się na miejscu przekazał swojej mamie wszystkie szczegóły dotyczące zdarzenia, które następnie zostały od razu przekazane przez nią policji.
Doszło do sporządzenia aktu oskarżenia przeciwko niektórym uczestnikom zdarzenia, a zarzutem było przestępstwo z art. 135 §2 k.k., który stanowi, że:
"Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Prokuratura wnosiła o wymierzenie oskarżonym kary sześciu miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie i wpłacanie przez każdego z nich po 500 zł nawiązki na rzecz prezydenta Dudy. Obrona wnioskowała z kolei o uniewinnienie oskarżonych lub umorzenie sprawy.
Jak wynika z informacji przekazanych przez PAP, oskarżeni zaczęli wykrzykiwać również pod adresem prezydenta wulgarne słowa: "je... Dudę". Jeden z nich przeciął plakat nożyczkami, a inny miał wyjąć zapalniczkę i krzyknąć: "Chodźcie go spalić". Zdarzenie nagrano na krótkim filmie.
Sąd ostatecznie dał wiarę prokuraturze i młodocianych imprezowiczów skazał na prace społeczne. Wyrok nie jest prawomocny.
Polecany artykuł: