Premier zaprasza na Wielki Marsz Patriotów
W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk zaprosił na "wielki majowy marsz patriotów", który według pierwotnych planów miał odbyć się w niedzielę, 11 maja.
Zapowiedź marszu to odpowiedź na wezwanie „wszystkich patriotów” przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do udziału w marszu z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego, który odbędzie się w samo południe 12 kwietnia w Warszawie.
- Najlepszą odpowiedzią na kwietniowy marsz PiS będzie wielki majowy marsz patriotów. Bo ten maj zdecyduje o tym, czy Polska będzie silna i bezpieczna, czy osamotniona i słaba. Jesteśmy umówieni? Niedziela, 11 maja, Warszawa, w samo południe. Dajcie znać, czy będziecie! - napisał premier na platformie X.
Polecany artykuł:
Trzaskowski informuje o zmianie daty marszu
We wtorek 1 kwietnia, kandydat KO na prezydenta, Rafał Trzaskowski, wyraził zadowolenie z inicjatywy marszu, bo jak stwierdził "to jest bardzo dobra tradycja". Nawiązał również do energii towarzyszącej marszom organizowanym przed wyborami w 2023 roku.
- Pamiętacie państwo tę nieprawdopodobną energię, podczas tych marszów, które były organizowane przed wyborami w 2023 r. Bardzo się cieszę z takiej inicjatywy - zaznaczył.
Jak dodał, po rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem, postanowili zmienić datę marszu. Ostatecznie Wielki Marsz Patriotów odbędzie się pomiędzy pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich, w niedzielę 25 maja.
- Ja jestem absolutnie przekonany o tym, że byłoby dobrze, gdyby ten marsz odbył się między pierwszą a drugą turą, bo to ma być marsz, który będzie łączył wszystkie siły demokratyczne - powiedział Rafał Trzaskowski. - Wszyscy powinniśmy razem iść w tym marszu, żeby zademonstrować nasze przywiązanie do demokracji i wsparcie dla tego kandydata strony demokratycznej, który znajdzie się w drugiej turze - dodał.
Trzaskowski, dopytywany o potwierdzenie obecności liderów pozostałych ugrupowań wchodzących w skład koalicji rządzącej, podkreślił, że partia wsłuchuje się w głosy koalicjantów. To właśnie dlatego podjęto decyzję o zmianie daty.
- Przed pierwszą turą mamy bardzo wielu kandydatów i kandydatek po stronie demokratycznej, w związku z tym, żeby mieć pewność, że będziemy naprawdę razem, żeby mieć pewność, że łatwiej będzie moim koleżankom i kolegom z innych partii zaakceptować to zaproszenie, zmiana daty na datę 25 maja - tłumaczył.
Zarówno Trzaskowskiemu, jak i premierowi Donaldowi Tuskowi, zależy na tym, aby marsz nie był postrzegany jako element rywalizacji między kandydatami, lecz jako wyraz wsparcia dla kandydata demokratycznego.
- Żeby nie było tutaj żadnego wrażenia, że chcemy ze sobą na tym marszu konkurować, tylko że po prostu wspieramy kandydata demokratycznego - wyjaśnił Trzaskowski.
O zmianie daty poinformował również premier Donald Tusk.
- Uwaga! Zmiana! Wielki Marsz Patriotów odbędzie się 25 maja, przed 2 turą wyborów, zgodnie z trafną rekomendacją prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Pozwoli to na pełną mobilizację demokratycznych patriotów. Wszyscy razem! A więc: niedziela, 25 maja, Warszawa, w samo południe - napisał premier Tusk na platformie X.